SzanujMY się

Jestem pracownikiem najemnym. Wynajmuję na godziny moją własną osobę wraz z kompetencjami, wiedzą, no i oczywiście poczuciem humoru. Taki mam pakiet, za który dostaję pieniądze w cyklach miesięcznych. Kiedy byłam młodsza, miałam mniejsze kompetencje, bo też życia haerowego tak dobrze nie znałam. Z ciężkim sercem muszę przyznać, że i moje poczucie humoru było mniej inteligentne… Czytaj dalej SzanujMY się

Powroty

To może być najmniej haerowy tekst na moim haerowym blogu. A może wręcz przeciwnie? Bo w sumie chodzi o powrót do pracy po długiej przerwie. Nie takiej spowodowanej chęcią rzucenia tego wszystkiego i wyjechania w Bieszczady i nie takiej poświęconej na odchowanie potomstwa. Nawet nie tej, kiedy ktoś traci robotę i chwilę zajmuje znalezienie nowej.… Czytaj dalej Powroty

Praca lekko zmienna

Zmiany są straszne. Mój mąż na przykład nienawidzi zmian do tego stopnia, że nawet przestawienie kanapy napawa go niepokojem (do czego się nie przyzna) i potrafi od ręki wymienić 16 powodów, dla których nie należy jej ruszać z miejsca. źródło: allthinglearning Niestety zmiana jest jedynym pewnikiem na tym łez padole poza śmiercią (pomijam podatki bo,… Czytaj dalej Praca lekko zmienna

Feedback 4 Ever!

Udzielanie informacji zwrotnej jest trudne. Powiem więcej - jest cholernie trudne. A im jesteś osobą wrażliwszą, im bardziej zależy ci na dobrych relacjach, na fajnej atmosferze i innych takich miękciuchach tym jest gorsze. Dawanie feedbacku jest gorsze niż jego przyjmowanie - taka jest moja opinia. Ale... dawanie feedbacku jest takie trudne między innymi dlatego, że… Czytaj dalej Feedback 4 Ever!

Kody biurowej mody

Nie jestem typem kobiety w garsonce. Czasem nawet nad tym boleję, bo kobiety w garsonkach i mężczyźni w garniturach z miejsca traktowani są jakoś tak poważniej. Przynajmniej w pewnych kręgach. No ale nie jestem garsonkowa, co nie zmienia faktu, że jakoś w tej robocie chcę wyglądać. źródło: 9gag Zwykle kiedy kończę urlop (a właśnie znalazłam… Czytaj dalej Kody biurowej mody

Czasem powinno się nie chcieć

Mówiąc wprost i otwarcie - nie chce mi się. Dziś mi się nie chce, wczoraj mi się nie chciało i jest wielce prawdopodobne, że nie będzie mi się chciało w środę. Mam lenia, albo jeśli ktoś lubi być na czasie, prokrastynuję*. źródło: pinterest Według badania przeprowadzonego dla serwisu ePsycholodzy.pl Polacy pracują średnio 40,1 godzin tygodniowo.… Czytaj dalej Czasem powinno się nie chcieć

Trochę rozciągania, czyli elastyczność (w) pracy

Strasznie mnie wkurzają raporty orzekające, że praca zdalna jest mniej efektywna niż ta w biurze. Mam ochotę wrzasnąć „no mówcie za siebie!” Home Office to dla mnie, cudowny wynalazek, fantastyczna możliwość, a może wręcz zbawienie dla skołatanych introwertycznych nerwów.